To już oficjalne – Volvo Cars zainwestuje w Polsce grube miliony. Do końca roku w stolicy województwa małopolskiego, zostanie otwarte nowe centrum rozwoju oprogramowania, z którego będą korzystać m.in. nowe elektryczne samochody. Już niebawem Test Hub w Krakowie zatrudni ok. 600 bystrych pracowników. O planach inwestycji poinformował Jim Rowan, prezes Volvo Cars, podczas ostatniej wizyty w Warszawie.
Prezes marki Volvo Cars, podczas wizyty w stołecznym salonie, przedstawił plany dotyczące dużej inwestycji na terenie Polski. W stolicy Małopolski do końca bieżącego roku zostanie uruchomione centrum rozwoju oprogramowania, w którym zostanie zatrudnionych do 600 bystrzaków, odpowiedzialnych za tworzenie podstawowych technologii bezpieczeństwa opartych na głębokim zrozumieniu przyczyn wypadków, po algorytmy percepcji i wspomagania kierowcy oraz oprogramowanie do autonomicznej jazdy. Inżynierowie przy współpracy z głównymi centralami w Chinach i Szwecji, będą także odpowiedzialni za opracowanie funkcji łączności nowej generacji oraz wspieranie prac rozwojowych poprzez analitykę danych.
Nowy Test Hub przygotuje markę na przyszłość
Samochód Volvo przyszłości będzie w pełni elektryczny, w coraz większym stopniu sprzedawany przez Internet, napędzany najnowocześniejszymi komputerami głównymi z własnym oprogramowaniem i z czasem będzie stawał się coraz lepszy dzięki regularnym aktualizacjom – takie są plany, a więc trudno się dziwić, że Volvo decyduje się na inwestowanie w rozwój wewnętrznego oprogramowania. Przypominamy, że do 2030 roku marka wywodząca się ze Szwecji planuje zostać liderem w dziedzinie nowych technologii i marką samochodów z napędem wyłącznie elektrycznym.
Dlaczego właśnie Kraków? To wynik dokładnej analizy
Zdaniem prezesa Volvo Cars, Kraków jest strzałem w dziesiątkę – jego zdaniem stolica Małopolski jest wschodzącym centrum technologicznym. Stoi za tym fakt, że w tym regionie powstaje coraz więcej firm technologicznych. Krakowski Test Hub będzie kolejnym na świecie, a jednocześnie pierwszym takim centrum rozwoju nad Wisłą. Jeszcze w tym roku pracę znajdzie w nim 120 inżynierów, zaś do połowy dekady docelowo ma w nim pracować od 500 do 600 bardzo bystrych osób.