To już trzeci elektryczny model zaprezentowany w tym roku. Volkswagen ID.7 doczekał się premiery, a Niemcy zdradzili garść szczegółów i danych technicznych nowego modelu. Jaki jest nowy elektryczny flagowiec Volkswagena?
Premiera Volkswagena ID.7 jest dla niemieckiej marki bardzo ważnym wydarzeniem. Choć to SUV-y i crossovery mają dziś na rynku największe „ssanie”, to ID.7 pełni rolę nowego flagowca w portfolio Volkswagena. Po pierwsze – na Europie świat się nie kończy. Niemal 5-metrowy liftback to globalny model, który ma trafić do klientów w Chinach, USA czy Kanadzie czyli tam, gdzie „limuzyny” i podobne im auta radzą sobie zdecydowanie lepiej, niż na Starym Kontynencie. Po drugie, ID.7 pokazuje, że Volkswagen chce pozycjonować się na „półpiętrze” między segmentem aut wolumenowych, a klasą premium. Czy ID.7 będzie autem na miarę Passata?
Volkswagen ID.7 – premiera
W osiągnięciu pożądanych wyników i zadowalającej sprzedaży ma pomóc stylistyka auta. Samochód prezentuje się przyzwoicie, a typowe dla modeli z serii ID smaczki zostały tu zgrabnie wkomponowane w bryłę limuzyny, która przypomina trochę elektryczne Mercedesy EQE i EQS. Podobieństwo nie ma podłoża technologicznego – bierze się raczej z pogoni za energooszczędnością, a co za tym idzie – opływowymi kształtami nadwozia. Volkswagen ID.7 ma wyróżniać się rewelacyjnie niskim współczynnikiem oporu powietrza, który wynosi 0,23. To mniej więcej tak, jak Tesla Model 3 i nieco gorzej niż we wspomnianym wyżej Mercedes EQE (0,22).
Volkswagen ID.7 – wymiary i dane techniczne
Volkswagen ID.7 ma 4961 mm długości, a rozstaw osi wynosi 2966 mm. Nic dziwnego, że we wnętrzu przestrzeni nie brakuje. Kokpit wygląda podobnie do tego, co znamy z innych modeli ID, choć na potrzeby nowego modelu projekt został wyraźnie dopieszczony.
Choć pełne dane techniczne czekają jeszcze na oficjalne potwierdzenie, na tę chwilę wiadomo, że ID.7 będzie występował w wersjach ID.7 Pro i ID.7 Pro S. Ten pierwszy ma mieć baterię o pojemności 77 kWh netto i maksymalną moc ładowania 170 kW. Ten drugi pojawi się na rynku nieco później, ale zostanie wyposażony w baterię 86 kWh netto, którą będzie można ładować z maksymalną mocą 200 kW. Zasięg ma wynosić nieco ponad 600 km w wersji Pro i około 700 km w wersji Pro S, co zapowiada naprawdę godnego konkurenta dla obecnych już na rynku propozycji. Moc? Na start w ofercie znajdzie się wersja z 286-konnym silnikiem.
Volkswagen ID.7 – wnętrze
Wróćmy jednak do kwestii kabiny. Nowy Volkswagen nie zaskakuje designem, bo kokpit ma kształty dobrze znane z modeli takich, jak ID.3 czy ID.4. W przeciwieństwie do tych modeli, ID.7 wykazuje pewne oznaki dopieszczenia i przynależności do nieco wyższej klasy. Kontrastujące przeszycia, ładne oświetlenie ambientowe, zamykane schowki i, podobno, dobre materiały wykończeniowe wiele mówią o pozycjonowaniu ID.7 w gamie producenta. Kokpit został zdominowany przez wielki, 15-calowy ekran systemu multimedialnego, który na potrzeby tego modelu został zaktualizowany, a błędy – poprawione.
Wśród innowacji warto wymienić m.in. wyświetlacz head-up z rozszerzoną rzeczywistością i inteligentny system klimatyzacji, który ma rozprowadzać powietrze w kabinie skuteczniej, co w aucie elektrycznym naprawdę może mieć znaczenie. Co więcej, chłodzenie lub ogrzewanie kabiny zaczyna się jeszcze nim wsiądziemy do auta – ID.7 wykryje zbliżający się kluczyk i zacznie dostosowywać temperaturę we wnętrzu do zadanych wartości. W utrzymaniu pożądanego klimatu ma pomóc również okno dachowe, które po raz pierwszy w aucie tej marki będzie miało regulowany stopień przyciemnienia szyby.
W wyższej lidze mają również grać fotele ergoComfort, które zostały wyposażone w funkcję masażu. Dziesięć poduszek w oparciu odpowiada za punktowy nacisk na ciało, a oprócz tego, dwie masujące poduszki znalazły się w siedzisku. Fotele mają rzecz jasna atest AGR, który dosłownie tłumaczy się na „kampania na rzecz zdrowych pleców”, ale tak naprawdę oznacza w po prostu – ciśnij w trasę, wysiądziesz zrelaksowany.
Nowy ID.7 i systemy wsparcia kierowcy
Jak przystało na nowy model, ID.7 został wypchany pod korek systemami wsparcia kierowcy i układami, które mają uprzyjemniać jazdę, szczególnie w trasie. Travel Assist czerpie dane z chmury, dzięki czemu dane drogowe, którymi się posiłkuje, są zawsze aktualne. ID.7 potrafi wspomóc kierowcę w zmianie pasa ruchu i przejąć kontrolę nad autem na autostradzie, przy prędkościach powyżej 90 km/h. Zaawansowane systemy potrafią również zaparkować dzięki funkcji pamięci. Auto może zapamiętać 50-metrowy odcinek i manewry, które należy wykonać. W pewnych warunkach może więc parkować samo, z kierowcą w środku lub… bez. Parkowanie ma być bowiem możliwe z pomocą aplikacji na smartfona.
Rynkowa premiera Volkswagena ID.7
Produkcja modelu ID.7 właśnie się rozpoczyna. Nowy elektryczny Volkswagen będzie produkowany w niemieckim zakładzie w Emden na rynki Europy i Ameryki Północnej. Volkswagen zainwestował ponad miliard euro w przekształcenie tej fabryki w zakład produkcyjny zajmujący się elektromobilnością. W Chinach model ID.7 na tamtejszy rynek będzie produkowany lokalnie.