Jak wszyscy, to wszyscy! Koreańska marka SsangYong również obiera nowy kierunek, zwany „elektryfikacją” – jeśli w planach mają podbicie Starego Kontynentu, innej drogi nie ma. Bezemisyjne Korando e-Motion nie przyjęło się najlepiej, żeby nie powiedzieć „wcale”, jednak ten elektryk zapowiada się obiecująco. SsangYong Torres EVX wygląda bardziej futurystycznie, jest większy i wreszcie cyfrowy w środku. Co o nim wiemy?
Dopiero co widzieliśmy nowego Torresa w Warszawie, a już teraz poznajemy go w pełni elektrycznej wersji EVX. Pierwsze spostrzeżenie? Względem spalinowego modelu, zaliczył spory progres! Koreańczycy przemodelowali cały pas przedni i ozdobili wielkim LED-owym pasem – tak futurystycznego auta w tej marce jeszcze nie było.
SsangYong Torres EVX wygląda naprawdę nieźle
Gdyby nie listwa świetlna podzielona na mniejsze segmenty, pomyliłbym tę facjatę z nowym Hyundaiem Kona. Z resztą w kabinie też jest jakby podobnie. Z profilu natomiast auto wygląda identycznie jak spalinowy Torres, a więc pozostaje pytanie, czy tak samo będzie wyglądał z tyłu? Zanim zobaczymy samochód w pełnej krasie, minie jeszcze chwila.
SsangYong Torres EVX będzie miał cyfrowy kokpit
Póki co wiemy tyle, ile widać na pierwszych zdjęciach producenta. Kierownica, jak widać, nie zmieni się bardzo względem tej z wersji spalinowej, jednak deska rozdzielcza owszem. Zamiast dwóch mało apetycznych wyświetlaczy, dostaniemy dwa wielkie dotykowe tablety. Owszem, niezbyt to oryginalne, ale przynajmniej ładne i schludne – gdy zobaczyłem kokpit spalinowej odmiany, nie zaiskrzyło. Widać też, że samochód będzie występował z jasnymi dekoracjami przypominającymi drewno, a te w ostatnim czasie są bardzo modne – to zawsze lepsze rozwiązanie, niż doprawienie czarnego wnętrza wstawkami z fortepianowej czerni.
SsangYong Torres EVX zdradzi nam więcej 30 marca
Pod koniec marca koreański producent zdradzi światu więcej informacji na temat nowego modelu. Dowiemy się wówczas co będzie odpowiedzialne za napędzanie tej nowości, oraz co nowego wymyślili inżynierowie z Pyeongtaek. Na tę chwilę wiemy też, że marka planuje wprowadzić do oferty aż 16 nowych pojazdów. Jeżeli chcą podbić Europę, muszą być elektryczne, podniesione i tańsze od konkurencji. Czy tak będzie? Zobaczymy, co pokaże przyszłość.