SsangYong z rekordem sprzedaży w 2022 roku. Polski importer koreańskiej marki pochwalił się wynikami, procentami i liczbami, z których wynika, że klienci coraz chętniej decydują się na auta o egzotycznej nazwie. Skąd wzięły się takie wzrosty?
O SsangYongu niedawno zrobiło się głośno za sprawą plotki o możliwej zmianie nazwy. Marka już niebawem miała otrzymać nową nazwę „KG”, ale wszystko wskazuje na to, że jeśli do takiej zmiany dojdzie, to… tylko w Korei. Ma sens. Choć perspektywa rebrandingu na Starym Kontynencie nieco się oddaliła, polski importer i tak ma powody do radości. SsangYong Auto Polska pochwalił się wynikami sprzedaży za 2022 rok. Przyjrzeliśmy się liczbom, danym i procentom, których pełno w najświeższym komunikacie.
SsangYong sprzedał w 2022 roku 1706 samochodów
Mowa oczywiście o polskim rynku. Importer poinformował, że 1706 rejestracji to absolutny rekord w historii marki. Oznacza on ponad 400-procentowy wzrost rok do roku (który wynika po części z małej skali sprzedaży), ale znacznie ciekawszy jest fakt, że w kategorii samochodów osobowych, Koreańczycy sprzedali nad Wisłą o kilkaset aut więcej niż niegdyś znacznie mocniejsze Mitsubishi. Po dawnej pozycji japońskiej marki dziś nie ma jednak ani śladu.
Wśród interesujących liczb warto jeszcze powiedzieć o najlepiej sprzedających się modelach SsangYonga. Największą popularnością cieszy się SsangYong Korando, z wynikiem 774 rejestracji. Na kolejnych pozycjach znalazły się modele Tivoli (515 szt.) oraz Tivoli Grand (238 szt.).
Skąd wzięły się takie wyniki?
SsangYong zawsze pozostawał w cieniu większych marek i choć ubiegłoroczne wyniki nie wprowadzają go do rynkowej ekstraklasy, stanowią duży i ważny krok dla polskiego importera. Skąd wziął się aż 400-procentowy wzrost sprzedaży rok do roku? Najkrócej mówiąc – chodzi o dostępność aut i krótki czas oczekiwania. Koreańska marka skorzystała z tarapatów, w jakie wpadli czołowi producenci i znalazła sposobność, by uszczknąć dla siebie możliwie duży kawałek tortu.
Mieliśmy okazję jeździć niemal całą gamą modelową marki i nasze wrażenia były w większości pozytywne. SsangYongi nie są pozbawione wad i mają wiele cech charakterystycznych dla dalekowschodnich aut, w których czuć nutkę egzotyki. Są to jednak rozsądnie wycenione i zupełnie uczciwe auta – wcale nie dziwi nas, że w rankingu sprzedaży przeskoczyły już Mitsubishi. Szczerze mówiąc, gdyby nie niedawna premiera nowego Mitsubishi ASX, mógłbym nie pamiętać, że trzy diamenty produkują jeszcze samochody.