Aby tradycji stało się zadość, Renault Polska – jak co roku – zaprosiło dziennikarzy na konferencję prasową, aby pochwalić się osiągnięciami za ubiegły rok. Dowiedziałem się, co poszło dobrze, a co mogło pójść lepiej, a także poznałem plany francuskiego giganta na nadchodzące miesiące. Jakie samochody zadebiutują w najbliższym czasie?
W czasach ograniczonej dostępności części, podzespołów i samochodów, bicie kolejnych rekordów sprzedaży stanowi dla producentów bardzo spore wyzwanie. Skutki pandemii i kryzysu odczuwamy cały czas, czego dowodzi chociażby fakt, że na niektóre samochody – także popularnych marek – czeka się dziś nawet rok.
Tak Renault sprzedaje się na świecie
W 2022 roku, względem 2021 (ok. 1,62 mln egzemplarzy), Renault sprzedało w sumie o blisko 10 proc. mniej samochodów (ok. 1,46 mln sztuk). To efekt mniejszej dostępności aut w salonach, ale także wycofania się z rynku rosyjskiego. Najmocniejszym rynkiem wciąż pozostaje Francja (336 tys. sprzedanych aut), na drugim miejscu plasuje się Brazylia (127 tys. aut), a na trzecim miejscu podium Niemcy (100 338 aut), którym po piętach depcze Turcja (99 639 aut). Polacy zajmują 14. miejsce z wynikiem 27 303 sprzedanych aut w 2022 roku.
Renault Megane E-Tech spisało się na medal
W 2022 roku Francuzi odnotowali w Europie spory wzrost zainteresowania autami elektrycznymi i hybrydowymi. Względem 2021 roku sprzedali o 29 proc. aut elektrycznych i o 21 proc. samochodów z napędem hybrydowym. Nieznaczny spadek sprzedaży w wysokości 3 proc. zaliczyły samochody z wtyczką typu PHEV.
Większy popyt na auta niskoemisyjne można łatwo wytłumaczyć – na początku 2022 roku do oferty dołączyło elektryczne Megane E-Tech, które w międzyczasie zdobyło nagrodę Polskiego Samochodu Roku 2022. Od premiery tego modelu producent sprzedał 33 tys. sztuk (200 w Polsce), z których aż 75 proc. stanowiły bogatsze wersje z większymi bateriami.
W ten sposób bezemisyjne Megane stało się najchętniej wybieranym EV we Francji i drugim najczęściej kupowanym elektrycznym kompaktem w Europie. Spalinowym bestsellerem 2022 roku okazała się – co nikogo nie powinno dziwić – Arkana. Mówiąc w skrócie, to jest co świętować, bowiem w Europie Francuzi plasują się w ścisłej czołówce.
Jak Renault radzi sobie w Polsce?
Można śmiało powiedzieć, że jest całkiem nieźle. W 2022 roku w Polsce zarejestrowano w sumie 27 490 aut francuskiej marki, z czego 14 557 stanowiły auta osobowe. To uplasowało Francuzów na 5. miejscu (udział w rynku 5,7 proc.) tuż za Toyotą, Skodą, Volkswagenem i Kią. Aut dostawczych sprzedało się 12 933 sztuk, co przekłada się na 20,8 proc. (+1,7p) udziału w rynku. Daleko za francuskim producentem znalazł się Ford (13,8 proc.), IVECO (11,6 proc.), Fiat (11,2 proc.) oraz Mercedes (9,6 proc.).
Po raz czwarty z rzędu Renault zostało także liderem wśród aut dostawczych o DMC do 3,5 tony, gdyż w ubiegłym roku zarejestrowano ponad 10 tys. Masterów. W segmencie minibusów króluje Trafic Passenger (32 proc. udział w rynku), w segmencie średnich furgonów Renault Trafic zajmuje 2. miejsce, a w segmencie furgonetek Renault Express Van zajęło 3. miejsce. Wielkim osiągnieciem jest także fakt, że po raz 14 raz z rzędu Renault dominuje w Polsce rynek samochodów modyfikowanych – w 2022 roku powstało 8890 aut na podwoziach Renault.
Co przyniesie przyszłość? Ja już wiem!
Rok 2023 będzie należał głównie do nowego Renault Austral. W gruncie rzeczy do jesieni nie będzie się działo zbyt wiele. Przed wakacjami zadebiutuje elektryczne Kangoo E-Tech electric (również w wersji van L2) oraz elektryczne Renault Trafic E-Tech electric (van L2). Po wakacjach poznamy Clio i Arkanę po liftingu, Australa w niskoemisyjnej wersji „E-Tech full hybrid”, a początek 2024 otworzy debiut nowego Renault Espace – tego najbardziej nie mogę się doczekać! Co jeszcze w planach ma Renault? Marka chce w Polsce utrzymać się dalej na 5. miejscu, zdobyć większe zaufanie klientów indywidualnych, sprzedawać więcej kompaktów i ze wszystkich sił pilnować pierwszej pozycji w segmencie aut dostawczych.