Renault Master 4×4, czyli zabudowa brygadowa do zadań specjalnych. Napęd robi robotę

Oprócz aut osobowych lubimy pojeździć też busami. Ostatnio zima postanowiła nas zaskoczyć, ale byliśmy na to w pełni przygotowani. Renault Master 4×4 spisał się doskonale.

Renault Master z napędem 4×4 w zabudowie brygadowej, którego miałem okazję testować, to dzieło trzech marek. Francuskiego Renault, niemieckiego Oberaigner i polskiego Carpola.

Pierwsza stworzyła bazę – Renault Master

Testowany egzemplarz Mastera z fabryki wyjechał jako wersja Furgon w długim nadwoziu przystosowanym do przewożenia 3 osób z przodu. Środkowe miejsce podczas podróży w dwie osoby może zostać złożone. Pełni wtedy rolę stolika, z którego korzystać może kierowca. Swoją drogą w Masterze znajdziemy naprawdę dużo udogodnień dla kierowcy i pasażera, a ilość schowków jest naprawdę imponująca. Wielkie kieszenie w drzwiach, uchwyty na napoje po obydwu stronach deski rozdzielczej, wysuwany uchwyt na napoje obok wysuwanego stolika naprzeciwko fotela pasażera, kolejne uchwyty na napoje wraz ze stolikiem dostępne po złożeniu środkowego fotela, przestrzeń pod fotelami, dwa zamykane schowki na górze deski rozdzielczej oraz jeden w nogach pasażera i… na pewno o jakimś jeszcze zapomniałem.

Udogodnień dla kierowcy nie brakuje również pod kątem widoczności i manewrowania. W Masterze znajdziemy czujniki parkowania z przodu, kamerę cofania wyświetlaną w miejscu lusterka wstecznego, czujniki martwego pola oraz, co najważniejsze, monitor z kamerą z widokiem na tył, która działa podczas jazdy. Zastępuje ona lusterko wsteczne. Działa ona całkiem nieźle, ale zimą od czasu do czasu warto ją przetrzeć – w trasie strasznie się brudzi.

Pod maską pracuje jednostka o pojemności 2,3 litra o mocy 165 KM z 6-biegową skrzynią manualną. Nie jest to najbardziej kulturalny silnik na świecie. Sam w sobie jest dość głośny, a niezbyt grube wyciszenie wcale mu nie pomaga. Nie można mu jednak odmówić niezłej, jak na auto dostawcze, dynamiki przy niższych prędkościach oraz niskiego spalania. W cyklu mieszanym przy normalnej jeździe będą to wyniki na poziomie 7-8 litrów na 100 kilometrów.

Cena bazy, czyli Renault Mastera w testowanej wersji, startuje od 97 900 zł netto bez akcesoriów.

Druga napędziła ją na 4 koła – Oberaigner 4×4

Po wyjechaniu z fabryki auto trafia do niemieckiej firmy Oberaigner, która zajmuje się modyfikacjami Renault Mastera od blisko 8 lat. To widać, ponieważ cała konwersja zrobiona jest na naprawdę wysokim poziomie. Zmiany obejmują nie tylko napęd, ale również zawieszenie, układ kierowniczy i paliwowy.

Co dokładnie oferuje pakiet zmian Oberaigner 4×4?

• Zwiększony bak paliwa – z 80 do 90 litrów
• Zwiększony o 65 mm prześwit z przodu pojazdu
• Zwiększony o 45 mm prześwit z tyłu pojazdu w przypadku Mastera z pojedynczą tylną osią oraz 58 mm w przypadku Mastera z podwójną tylną osią
• Skrzynię rozdzielczo-redukcyjną z reduktorem o przełożeniu 1,42
• Przełącznik wraz z ekranem, który zajmuje miejsce ładowarki indukcyjnej

Całość zmian tworzy auto dostawcze, które bez większych problemów poradzi sobie z dojechaniem do klientów położonych daleko od utwardzonych dróg. Należy jednak pamiętać, żeby nie przesadzić. Długi tylny zwis podczas dużych przechyłów może dać o sobie znać i zostawić za sobą przeoraną ziemię. Oby tylko ziemię, bez urwanego zderzaka.

Napęd 4×4 potrafi również uratować nasz tyłek przed zmarznięciem w oczekiwaniu na kogoś, kto wyciągnie nas w zimowy wieczór. Przekonałem się o tym na własnej skórze podczas zakupu choinki. Zaparkowałem Mastera tak niefortunnie, że tylna oś wylądowała centralnie na wielkiej połaci lodu. Podczas próby wyjechania opony nie bardzo chciały współpracować, koła kręciły się w miejscu. Po zapięciu napędu 4×4 Master wyjechał momentalnie, bez zająknięcia.

Cena modyfikacji w firmie Oberaigner to 43 700 zł netto.

Trzecia dostosowała wnętrze – Zabudowa brygadowa Carpol

Firma Carpol zajęła się dostosowaniem Renault Mastera do przewożenia załogi oraz ładunku w bezpieczny sposób. Zamontowany został dodatkowy rząd pełnowymiarowych siedzeń, na których całkiem wygodnie podróżować mogą trzy słusznych rozmiarów osoby. Miejsca na nogi w drugim rzędzie jest wystarczająco, siedziska są wygodne. Zabrakło tam jedynie możliwości pochylenia oparcia. Miejsce by się znalazło. Dodatkowy rząd siedzeń odgrodzony został od części załadunkowej przegrodą, która ma chronić pasażerów przed ładunkiem w razie, gdyby ten postanowił z zaskoczenia się przemieścić.

Do takiej sytuacji nie powinno jednak dojść, jeżeli wykorzystamy w pełni możliwości zabudowy. W przestrzeni ładunkowej zamontowane zostały specjalne punkty mocujące, belki oraz pasy, które umożliwiają zabezpieczenie towaru przed radosnym podróżowaniem we wnętrzu paki.

Cena zabudowy brygadowej w firmie Carpol to minimum 11 650 zł.

Te trzy firmy stworzyły ideał

Chociaż zdecydowanie nie dla każdego. Znajdzie się jednak naprawdę sporo grono odbiorców, które z pewnością potrafiłyby wykorzystać pełny potencjał tego połączenia. Mowa tu oczywiście m.in. o firmach budowlanych, telekomunikacyjnych, świadczących usługi montażowe, hydrauliczne, elektryczne czy remontowe. To oczywiście tylko mały wycinek potencjalnie zainteresowanych. Takie połączenie przyda się każdemu kto musi przewieźć ludzi wraz ze sprzętem w każdych warunkach drogowych.

Cena nie jest mała. Za powyższą kombinację przyjdzie nam zapłacić minimum 153 250 zł netto. Końcowa cena zależy od wybranych w konfiguratorze Renault pakietów oraz dokładnej specyfikacji zabudowy. Otrzymujemy jednak za tę kwotę dość uniwersalnego busa, który ma szansę szybko się zwrócić, a na pewno zdecydowanie ułatwić codzienną pracę.

Renault Master 4x4 Oberaigner x Carpol - dane techniczne