Renault Express Van 1.3 TCe 100 – godny następca Dacii Dokker

Koncern Renault postanowił w minionym roku zrobić małe przemeblowanie. Renault Express Van powrócił po 23 latach i przejął rolę Dacii Dokker, pozbawiając tym samym rumuńskiego producenta samochodów typu van.

Rola Dacii Dokker została przejęta przez Renault dosłownie. W Renault Express Van znajdziemy wiele nawiązań do Dokkera, a niektóre elementy są wręcz identyczne. Mowa tutaj oczywiście o płycie podłogowej, na której zbudowany został Express Van, czyli najmniejsze auto dostawcze Renault. Przełożyło się to oczywiście na wymiary zbliżone do Dacii, chociaż Express Van jest od niego minimalnie większy.

Wymiary najmniejszego auta dostawczego Renault prezentują się następująco:
Długość 4393 mm
Szerokość 1775 mm
Wysokość 1811 mm
Rozstaw osi 2812 mm

Nadwozie przeszło częściowe modyfikacje. Mowa tutaj głównie o pasie przednim, który został przebudowany tak, aby dostosować wygląd Express Vana do osobowych modeli marki, których znakiem rozpoznawczym są podłużne reflektory oraz centralnie umieszczone logo producenta. Delikatnie zmodyfikowane zostały również tylne lampy, ale cały kształt auta, detale oraz proporcje pozostały bez większych zmian.

We wnętrzu różnic jest zdecydowanie więcej. Przebudowane zostało praktycznie w całości, chociaż wprawne oko dostrzeże zegary oraz pojedyncze przełączniki znane z Dacii. Użyte materiały są zdecydowanie lepsze, chociaż do ideału im wiele brakuje. Z drugiej strony to nie ma być najlepsze wnętrze na świecie. Ma być użyteczne i takie z pewnością jest. Projektanci postarali się, aby w środku było jak najwięcej schowków, które w aucie użytkowym są szczególnie ważne. Ich łączna pojemność w Express Vanie to 48 litrów.

Starając się wygospodarować jak najdłuższą przestrzeń ładunkową, która w Renault Express Van ma aż 1,9 metra długości, trzeba było jednak pójść na pewne ustępstwa. Ucierpiała na tym wygoda, szczególnie po stronie pasażera. Trochę brakuje tam miejsca. Po stronie kierowcy sytuacja ma się trochę lepiej. Osoby o wzroście w okolicach 180 cm nie powinny mieć na co narzekać. W przypadku wyższych osób widzę jednak potencjalne kłopoty – albo będą miały problem z miejscem na nogi, albo nie będą mogły wygodnie pochylić siedzenia i będą siedzieć praktycznie pionowo ze względu na ścianę grodziową znajdującą się za ich plecami.

Skoro już narzekam na wnętrze to pora ponarzekać delikatnie na 8-calowy ekran systemu multimedialnego Easy Link. Jest to znany z innych modeli marki system inforozrywki, który niestety nie jest idealny. Potrafi się czasami zawiesić, chociaż działa zauważalnie lepiej od swojego poprzednika (R-LINK). Szkoda, że Renault nie zdecydowało się na umieszczenie w Express VAN-ie bardziej dopracowanego systemu.

Pora przejść do najważniejszej części Express Vana, czyli do przestrzeni ładunkowej, do której dostęp uzyskamy przez boczne przesuwne drzwi oraz dwuskrzydłowe tylne. Tak jak wspomniałem wcześniej, projektanci postanowili pójść na pewne ustępstwa, aby uczynić pakę swojego najmniejszego dostawczaka jak największą. Udało im się osiągnąć 1,9 metra długości, czyli więcej niż w Kangoo Van. Swoją drogą kubatura przestrzeni ładunkowej testowanego modelu to 3,3 m3, czyli dokładnie tyle samo ile we wspominanym w poprzednim zdaniu większym i droższym Kangoo. Sama przestrzeń jest ustawna, a próg załadunkowy znajduje się dość nisko. W standardzie znajdziemy 6 uchwytów do pasów transportowych znajdujących się na podłodze. Za dopłatą (symboliczne 100 zł) można doposażyć dostawczaka w uchwyty znajdujące się na ścianach bocznych. Taką samą kwotę przyjdzie nam zapłacić za oświetlenie przy pomocy listw ledowych. Zintegrowana wykładzina podłogowa z tworzywa widoczna na zdjęciach to wydatek rzędu 450 zł. Podczas konfigurowania pojazdu możemy zdecydować się na dodatkową zabudowę drewnianą lub elementy plastikowe chroniące newralgiczne punkty. Wiąże się to jednak z utratą kilku centymetrów przestrzeni ładunkowej, ale przekłada się na lepsze wyciszenie oraz zachowanie przestrzeni ładunkowej w lepszym stanie.

Testowany egzemplarz Renault Express Van wyposażony został w silnik 1.3 TCe o mocy 100 KM i 200 Nm maksymalnego momentu obrotowego. To najmocniejsza jednostka, którą można wybrać w przypadku konfigurowania Expressa. Jest to całkiem dobry silnik, który potrafi zadowolić się rozsądnymi dawkami paliwa, ale według mnie średnio pasuje do dostawczego charakteru auta. Do wyboru są na szczęście jeszcze trzy jednostki diesla, które w wypadku tego typu pojazdu, sprawdzą się zdecydowanie dużo lepiej, głównie za sprawą większego momentu obrotowego. Renault Express Van odziedziczył z Dacii Dokker również dość kiepski układ kierowniczy, któremu można sporo zarzucić. Dużo lepiej wypada za to pod kątem zawieszenia, które nieźle zbiera nierówności.

Cennik

Renault Express Van dostępny jest z czterema silnikami TCe 100 (od 61 500 zł), dCi 75 ECOLEADER (od 68 000 zł), dCi 75 (od 68 000 zł) oraz dCi 95 (od 69 500 zł). Do wyboru mamy dwie wersje wyposażenia BUSINESS DFULL oraz PACK CLIM DFULL, które dzieli od siebie 8 000 zł. Ta pierwsza jest naprawdę biedna, nie ma m.in. klimatyzacji, regulowanego fotela kierowcy czy radia. Mało tego! Klimatyzacji w tej wersji nie da się nawet dokupić. Jeżeli więc zależy nam na komforcie podczas jazdy, warto zdecydować się na droższą wersję PACK CLIM DFULL i ewentualnie dorzucić do niej wybrane dodatki. Jak na auto użytkowe przystało, powyższe ceny są cenami netto.

Warto?

Renault Express Van to dobra propozycja dla osób, które szukają małego auta dostawczego, którym łatwo się manewruje, jest całkiem ekonomiczne i tanie w zakupie. Ma jednak pewne wady, takie jak dość mało miejsca dla pasażera. Warto zastanowić się wcześniej czy jesteśmy gotowi pójść na te ustępstwa, czy może zdecydować się po prostu na auto o klasę wyższe.

Dane techniczne Renault Express Van: