Ponad 200 000 km w parę miesięcy. Tak testują nowe Porsche Cayenne

przez Maciek Lubczyński

Premiera gruntownie odświeżonego Porsche Cayenne już niebawem. Obecne na rynku od 2017 auto zyska szereg ulepszeń, wliczając w to dość mocno zmodyfikowane zawieszenie. By sprawdzić, jak trwały i wytrzymały jest Cayenne w nowej odsłonie, Porsche uruchomiło nowy program testowy. W ramach badań, prototypy przejechały 4 miliony kilometrów.

Nadchodzi nowe Porsche Cayenne. To raczej gruntowny lifting, niż nowa generacja, ale Niemcy obiecują szereg ulepszeń i usprawnień, które dadzą drugą młodość flagowemu SUV-owi marki. Inżynierowie dwoili się i troili, by Cayenne po liftingu prowadził się jeszcze lepiej, nie tylko po bulwarach, ale i po wydmach, zamarzniętych jeziorach i torach wyścigowych. Chodzi o bezkonkurencyjną wszechstronność, która w nowym wydaniu auta ma być jeszcze większa.

Porsche Cayenne po liftingu – zmian nie braknie

Lista zmian jest długa. Dłuższa, niż to zwykle bywa przy okazji liftingów. Odświeżony Cayenne trzeciej generacji zyska nowe, półaktywne zawieszenie. Nowości mają pojawić się również pod maską, a coraz głośniej mówi się o powrocie V8 w wersji S. Wersja plug-in hybrid ma mieć nieco lepsze parametry, a szereg zmian zobaczymy również we wnętrzu i w… cenniku. Nowy Cayenne bez wątpienia będzie droższy. Przy okazji liftingu pojawią się nowe reflektory matrycowe, zmodernizowany system multimedialny i więcej cyfrowych rozwiązań.

Porsche Cayenne - testy prototypów

Trwają intensywne testy nowego Porsche Cayenne

Samochód jest więc praktycznie gotowy, a ostatnie szlify polegają na intensywnym testowaniu auta i zastosowanych w nim nowych rozwiązań. Porsche bardzo poważnie podchodzi do testowania flagowego SUV-a, bo nowy program testowy zakłada, że w ciągu paru miesięcy, prototypy pokonują po 200 000 km. W sumie, Cayenne po modernizacji zostanie sprawdzony na łącznym dystansie 4 milionów kilometrów. Co więcej, są to kilometry pokonane z gazem w podłodze w mroźnej Finlandii, na limicie przyczepności na Nordschleife, czy na rozgrzanym piasku pustyni w Maroku. Testy nowego Cayenne odbyły się w Azji, Afryce, Europie oraz Ameryce Północnej, po to by klienci z całego świata mogli liczyć na bezkompromisową trwałość.

To, czego wymagamy od nowego Cayenne w trudnych próbach off-roadowych w Hiszpanii, na wymagających wydmach Maroka lub podczas bardzo dynamicznej jazdy po lodowych torach w Finlandii oraz na północnej pętli toru Nürburgring, nie jest czymś, co – tak zakładamy – będzie praktykować zbyt wielu klientów. Ale każdy, kto kupi Porsche, powinien mieć pewność, że to samochód, który potrafi znieść wyjątkowo duże obciążenia – niezależnie od nawierzchni, po której się porusza.

Dirk Lersch, szef zespołu montażu i testowania prototypów Porsche Cayenne

Skomentuj

Scrolluj dalej, tam czeka na Ciebie następny wpis

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Akceptuję Polityka prywatności