Jak wydłużyć cykl życia samochodu i sprawić, by jego wartość praktycznie nie spadała? Peugeot przedstawił ciekawe rozwiązanie. Francuski producent chce odświeżać, liftingować i aktualizować auta z rynku wtórnego. Widzę tu niezamierzone nawiązanie do modelu 206+.
Francuzi przedstawili garść pomysłów i planów dotyczących elektryfikacji na wydarzeniu E-Lion Day. Potwierdzono, że modele E-3008 i E-5008 doczekają się premiery, ale nie tylko nowe modele były tematem prezentacji. Przedstawiciele marki opowiedzieli również o swoim pomyśle na to, jak podnieść atrakcyjność aut z drugiej, trzeciej i czwartej ręki.
Peugeot ma pomysł, jak wydłużyć cykl życia samochodu
Peugeot przedstawił ciekawą wizję przyszłości aut elektrycznych. Zdaniem Francuzów, auta mogłyby posłużyć dłużej, gdyby były aktualizowane o nowe tapicerki, funkcje i elementy wyposażenia. Cykl życia „odświeżanych” samochodów elektrycznych mógłby wtedy wynieść 20-25 lat, co w porównaniu do zaledwie 15-letniego, przeciętnego cyklu życia auta spalinowego wydaje się być niezłym wynikiem.
Plan wygląda dość prosto – auto jest wynajmowane użytkownikowi, a gdy po pierwszym lub drugim „użyczeniu” wraca do salonu, jest poddawane liftingowi. Nowe elementy wnętrza, dołożenie dodatkowego wyposażenia czy nawet wymiana elementów nadwozia miałyby dać drugie życie samochodowi, który mógłby być sprzedany lub wynajęty drożej i jeździć dłużej, co byłoby przyjazne dla środowiska. Brzmi naprawdę nieźle.
Peugeot ma tradycje w liftingowaniu „starych” aut
Ten pomysł przypomniał mi o samochodzie, o którym Peugeot być może wolałby zapomnieć. Mowa o 206+, czyli próbie odświeżenia modelu 206, który nieironicznie zestarzał się jak dobre wino. Aż trudno uwierzyć, że ma już tyle lat na karku. A 206+? Cóż, sami widzicie, że doklejenie nowszego przodu do nadwozia z poprzedniej epoki nie ma zbyt wiele wspólnego z gracją. Nic nie sugeruję, ale niech to będzie przestroga przed zbyt śmiałym unowocześnianiem gotowych konstrukcji.
Żarty na bok – pomysł Peugeota ma potencjał i jego początki możemy już zaobserwować w obecnych na rynku autach. Zdalne aktualizacje pozwalają cieszyć się najnowszym oprogramowaniem, a podłączone do sieci auta mogą zyskiwać nowe funkcje. Skoro z biegiem lat aktualizujemy software, czemu mielibyśmy nie robić tego samego z hardwarem? Odświeżanie używanych aut otwiera przed klientami jeszcze jedną, nową możliwość – personalizację i możliwość np. wyboru tapicerki.
Czy czeka nas koniec liftingów jakie znamy? Jeśli Peugeot uzna, że modernizowanie jeżdżących już aut jest bardziej opłacalne – niewykluczone, że zamiast jednej, wyraźnej zmiany od konkretnego rocznika modelowego, liftingi będą przeprowadzane znacznie bardziej płynnie i stopniowo niż do tej pory.