Rumuński producent zapowiada rewolucję w segmencie C. W najbliższym czasie gama modelowa marki powiększy się o nowe modele, zaprojektowane na modularnej platformie CMF-B. Jednym z nich będzie nowa Dacia Duster 3. generacji oraz jej większy braciszek, inspirowany modelem Dacia Bigster Concept. Co o nich wiadomo?
W najbliższym czasie Dacia zamierza wzmocnić ofensywę w segmencie C. W zdobyciu nowych klientów pomogą marce dwa nowe modele, zaprojektowane na wszechstronnej płycie podłogowej CMF-B. Ów platforma umożliwi marce produkowanie aut o różnych typach nadwozia tj. hatchbacków, crossoverów i większych, nawet 7-osobowych SUV-ów. Co więcej, ta jedna platforma pozwala projektować auta z różnymi silnikami – spalinowymi, hybrydowymi i doposażonymi w fabryczną instalację LPG. Jakby tego było mało, mogą to być auta z napędem na przednie koła lub na wszystkie cztery. Można więc powiedzieć, że możliwości tej płyty są nieograniczone.
Nadchodzi Dacia Bigster i nowa Dacia Duster
Będąc w posiadaniu tak ciekawej platformy, Rumuński producent może w segmencie nieźle namieszać. Zwłaszcza, że samochody Dacii słyną także z dobrego stosunku ceny do jakości. Pierwszą nowością na nowej płycie podłogowej będzie nowa, 3. generacja popularnego Dustera, którego produkcja w fabryce w Mioveni (Rumunia), rozpocznie się w 2024 roku. Rok później w tym samym zakładzie ruszy produkcja większego, kompaktowego SUV-a, opartego na koncepcyjnym modelu Bigster Concept – to auto będzie zauważalnie większe od Dustera, wobec czego również bardzo przestronne w środku.
Nowe modele będą solidne i ciągle tanie
Producent zapowiedział, że w nadchodzących nowościach skupi się na jakości i solidności konstrukcji. Na dodatek sporo elementów tj. panele ochronne czy osłona silnika oraz te które znajdziemy w kabinie, będą wykonane z tworzyw z odzysku. Sprawi to także, że zmniejszą się koszty produkcji. Według wstępnych obliczeń marki, nowy Bigster na rynku francuskim miałby startować poniżej 22 000 euro (ok. 100 000 zł).
1 komentarz
18 lat temu urzekła mnie idea taniego auta prostego,solidnego ,maszyny do przemieszczania się bez emocji ale z satysfakcją.
Niestety Europejczycy zepsuli ten pomysł ,a trzeci świat wolał stare Mercedesy.
Jestem niepocieszony .
Klient docelowy przestał się liczyć ,znaleziono innego ,nam zostały graty.