Początek roku w Stuttgarcie jest bardzo pracowity! Najpierw producent spod znaku gwiazdy odświeżył małe CLA, a teraz zabrał się za modernizacje dużego SUV-a. Zgodnie z zapowiedzią, Mercedes-Benz GLE i GLE Coupe po liftingu ujrzą światło dzienne lada dzień. Co pojawi się nowego? Tak jak w przypadku mniejszych modeli, możemy się spodziewać, że zmienią się tylko detale.
Mercedes-Benz ostatnie miesiące spędza na modernizacji gamy modelowej. Jeszcze przed pierwszymi opadami śniegu zmian doczekała się Klasa A oraz Klasa B. Po świąteczno-noworocznej przerwie lifting zawitał również do modelu CLA i CLA Shooting Brake. Początek nowego roku to zmiany również w dużych SUV-ach. Zgodnie z zapowiedzią producenta spod znaku trójramiennej gwiazdy, już 31 stycznia ujrzymy odświeżonego Mercedesa GLE i GLE Coupe. Co się zmieni?
Mercedes-Benz GLE 2023. Mowa tu o skromnych zmianach
Wszystko wskazuje na to, że Mercedes-Benz GLE, tak jak wcześniej wspominane kompakty, zostanie tylko skromnie podrasowany. We wrześniu ubiegłego roku widziałem to auto w ruchu ulicznym. Jak widzicie, zasłonięte miało tylne lampy i uwierzcie mi na słowo – także przednie reflektory. Ze zdjęcia, które producent opublikował w sieci, także wynika, że nie będzie to radykalny lifting.
Mercedes-Benz GLE w wydaniu „SUV” oraz „Coupe” otrzyma facjatę podobną do tej w nowym Mercedesie GLC, zaś LED-y w tylnych lampach będą nieco smuklejsze, tak jak te w nowej Klasie A, Klasie B oraz CLA. Poza tym możemy spodziewać się nowej palety lakierów, nowych kierownic (również dla wariantów AMG), nowej szaty graficznej i przede wszystkim nowych cen. Gama silnikowa raczej nie ulegnie zmianie, wobec czego w ofercie dalej znajdziemy benzyniaki, diesle, hybrydy plug-in oraz mocarne odmiany AMG. Więcej szczegółów poznamy już lada moment.