W polskim „domu” AMG zostały pod koniec listopada zaprezentowane dwie nowości z rodziny AMG. Mają te same geny, zupełnie inne charaktery, ale jeden wspólny cel – podnosić adrenalinę! Pierwszym z nich jest Mercedes-EQS 53, elektryczny sportowiec z Affalterbach. Drugim zupełnie nowy Mercedes-AMG SL 63, rasowy roadster o wspaniałej historii. Co o nich wiemy?
Pod koniec listopada br. producent spod znaku trójramiennej gwiazdy zaprezentował w Gdańsku dwie nowości z rodziny AMG – nową generację legendarnego roadstera i pierwszego elektrycznego sportowca. Dlaczego właśnie tam? Ponieważ od ponad dwóch lat przy ul. Grunwaldzkiej funkcjonuje pierwszy w Europie i jeden z pięciu na całym świecie AMG Brand Center. To placówka w której eksponowane są najszybsze i najmocniejsze maszyny niemieckiej marki.
Salon nie powstał w tym miejscu przypadkiem, bowiem Polska jest jednym z najważniejszych rynków zbytu dla AMG. Od 2017 roku zajmujemy 4. miejsce w rankingu europejskim i 13. w rankingu światowym. W czołówce najchętniej wybieranych sportowców w Polsce są: Mercedes-AMG GT 4-Door Coupe, Mercedes-AMG G 63 oraz Mercedes-AMG A 35.

Nowe wcielenie legendy
Nowy Mercedes-AMG SL to już szósta generacja legendarnego roadstera. Ten sportowy model zasłynął podbijając tory wyścigowe, a dziś lansuje się na bulwarach. W najnowszym wydaniu kabriolet łączący sport z luksusem powraca do korzeni i debiutuje z miękkim, materiałowym dachem. Po raz pierwszy natomiast SL nie pojawi się w cywilnej odmianie. Podobnie jak GT 4-Door Coupe, nowy SL został zaprojektowany od A do Z przez inżynierów dywizji AMG w Affalterbach. Z tego też tytułu pomiędzy wąskimi i groźnie spoglądającymi reflektorami znajduje się grill Panamericana.
Auto trafi do sprzedaży wiosną 2022 roku i będzie dostępne w dwóch wersjach – SL 55 i mocniejszej SL 63. W obydwu wariantach za napęd odpowiada 4-litrowy silnik V8 bitrubo, który w zależności od wariantu generuje 476 KM i 700 Nm (SL 55) lub 585 KM i 800 Nm (SL 65). Choć moc jest ogromna, prowadzenie auta nie będzie dla nikogo wielkim wyzwaniem, ponieważ po raz pierwszy auto otrzymało napęd 4MATIC+. Za przenoszenie momentu obrotowego na wszystkie koła odpowiada automatyczna skrzynia 9G-Tronic. W efekcie pierwsza „setka” pojawia się na zegarach kolejno w 3,9 i 3,6 sekundy. Prędkość maksymalna to z kolei 295 km/h i 315 km/h.

Z najwyższej półki
Nowy SL to auto do bólu sportowe, o czym świadczy m.in. niski współczynnik oporu powietrza (0,31 Cx) i przygotowane na każde warunki zawieszenie AMG Active Ride Control. Ten rasowy sportowiec to wbrew pozorom także praktyczny i użyteczny samochód na co dzień. W kabinie zmieści się dwóch dorosłych i dwójka dzieci, a bagażnik jest w stanie pomieścić od 213 do 240 litrów. Jak przystało na Mercedesa, jest cyfrowy i wyposażony w zaawansowane systemy bezpieczeństwa, a jak przystało na SL-a, materiały wykorzystane w kabinie są z najwyższej półki.
Przed kierowcą znajduje się cyfrowy wyświetlacz z trójwymiarowym wizjerem, który w zależności od potrzeb, wyświetla najważniejsze informacje. Do obsługi rozbudowanych multimediów MBUX (Mercedes-Benz User Experience) służy duży, dotykowy ekran, którego kąt pochylenia można regulować w zakresie od 12 do 32 stopni. System info-rozrywki można też obsługiwać za pomocą komendy „Hej Mercedes”. Po jej wypowiedzeniu odezwie się do nas asystent, który potrafi spełnić prawie wszystkie prośby. Do seryjnego wyposażenia należy również system Airscarf – w zagłówkach foteli znajdują się wyloty powietrza, które w upale dni schłodzą, a w gorące ogrzeją szyje pasażerów. Polskie ceny nie zostały jeszcze ogłoszone, ale już niebawem powinniśmy je poznać.

Elektryczne AMG
W towarzystwie wszystkich generacji Mercedesa SL zaprezentowany został również pierwszy elektryczny model spod znaku AMG. Nowy EQS 53+ 4MATIC to flagowy przedstawiciel bezemisyjnej rodzny EQ. Dalej luksusowa i oferująca sportowe osiągi limuzyna posiada potężny zespół napędowy, w którego skład wchodzą dwa silniki elektryczne (po jednym na każdej osi). W zależności od wariantu generują one moc 658 KM i 950 Nm lub 761 KM i 1020 Nm. Mocniejsza wersja potrafi przyspieszyć od 0 do 100 km/h w 3,4 sekundy, a akumulator o pojemności 107,8 kWh pozwala na przejechanie w cyklu mieszanym (WLTP) do 580 kilometrów.
Już w bazowej odmianie luksusowy sportowiec posiada zaprojektowane od podstaw zawieszenie pneumatyczne AMG Ride Control+. W efekcie ważący blisko 2,5 tony sedan prowadzi się pewnie, jak na auto sportowe przystało. Jednocześnie manewrowanie nim w ciasnych uliczkach ułatwia system skrętnej tylnej osi (do 9 stopni). Z kolei podczas szybszej jazdy emocji dostarcza system AMG Sound Experience. Podobnie jak w przypadku tego pierwszego, importer nie podzielił się jeszcze cenami. Bazując jednak na cenniku cywilnej odmiany (od 443 100 zł), jesteśmy pewni, że tanio nie będzie.