Dacia Sandero od zawsze kojarzyła się z budżetowym autem, które nie było najlepiej wykończone. W ostatnich latach jednak sporo się zmieniło.
W moje ręce trafiła Dacia Sandero wyposażona w silnik TCe 90, czyli w jednostkę o pojemności 999 cm3 generującą 90 koni mechanicznych i 200 Nm maksymalnego momentu obrotowego w przypadku skrzyni manualnej. W testowanym egzemplarzu została jednak zamontowana przekładnia bezstopniowa CVT, która „odbiera” 40 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Taka konfiguracja pozwala na osiągnięcie pierwszej setki w 13,4 sekundy (1,7 sekundy więcej niż w przypadku skrzyni manualnej). Nie ma co ukrywać – według dzisiejszych standardów jest to cała wieczność. Z drugiej strony Sandero jest typowo miejskim autem i w gęstym ruchu ulicznym takie wartości są jak najbardziej wystarczające do codziennego użytku, a bezstopniowa przekładania znacznie umila jazdę po mieście. Spalanie? Określiłbym jako poprawne. Nie jest szczególnie wysokie, ale nie można tej konfiguracji określić mianem ekonomicznej. W warunkach miejskich przygotować się należy na okolicę 8-8,5 litrów na setkę.
Dacia Sandero – prowadzenie i zawieszenie
Sandero prowadzi się pewnie, a sam układ kierowniczy jest całkiem precyzyjny. W zakrętach nawet przy większych prędkościach auto zachowuje się prawidłowo, jest przewidywalne i stabilne. Zawieszenie całkiem nieźle wybiera nierówności, dobrze radząc sobie również z poprzecznymi przeszkodami. W obecnej generacji Dacii Sandero nie zauważyłem problemu dobijania zawieszenia przy większych przeszkodach, które zdarzało się sporadycznie w poprzedniej, drugiej, generacji modelu.
Dacia Sandero wyrosła na całkiem ładnego łabędzia
Dacia Sandero trzeciej generacji rozwinęła się stylistycznie niczym brzydkie kaczątko. Z dość brzydkiego i budżetowego modelu wyrosła na dość ładny i ciągle budżetowy model. Obecna Dacia Sandero wygląda nowocześnie i po prostu ładnie. Ma poprawnie narysowane linie, sporo przetłoczeń, nic nie jest tam przesadzone czy karykaturalne. Jest minimalnie dłuższa i szersza od poprzednika, za to o parę milimetrów niższa, przez co nabrała bardziej opływowych i przyjemnych dla oka kształtów. Największą zmianę zauważymy jednak w lampach. Zostały one kompletnie przeprojektowane względem poprzednika, dodając Dacii odrobinę charakteru.
Stylistyczny rozwój Dacii Sandero trzeciej generacji nie kończy się jednak na walorach zewnętrznych. Wnętrze również zostało znacząco przeprojektowane, zyskując sporo elementów znanych z innych modeli Grupy Renault. Mowa tutaj oczywiście o kierownicy, systemie multimedialnym z uchwytem na telefon czy panelu do sterowania klimatyzacją. Zmodyfikowane zostały również nawiewy, które nawiązują do obecnej stylistyki wywodzącej się z Rumunii marki. W środku ciągle znajdziemy sporo plastiku, który w porównaniu do starszej wersji odczuwalnie zyskał na jakości i spasowaniu. Z przodu przeplata się on z materiałowym miękkim obiciem z charakterystycznym i całkiem estetycznym patternem, ale pasażerowie tylnej kanapy niestety go nie doświadczą. W środku jest całkiem przestronnie. Z powodzeniem usiądą w niej cztery dorosłe osoby.
Duża ilość schowków
We wnętrzu należy docenić również ilość schowków dostępnych dla kierowcy oraz pasażerów. Projektanci wykorzystali każde możliwe miejsce. Jak na dość małe miejskie auto jest ich naprawdę sporo. Znajdziemy po dwa schowki w przednich drzwiach, po dwa w tylnych, dwa uchwyty na napoje na tunelu środkowym, schowek na tunelu środkowym, schowek pod panelem klimatyzacji, schowek przy nogach kierowcy, schowek przy nogach pasażera, haczyk na boku tunelu środkowego po stronie pasażera, kieszenie z tyłu przednich foteli i… na pewno o czymś jeszcze zapomniałem. O dziwo przestronne wnętrze nie odbiło się zbyt bardzo na pojemności bagażnika. Ten ma pojemność 328 litrów (+8 litrów względem poprzedniej generacji). Szału nie ma, ale jest to całkiem typowa pojemność jak na auto tej wielkości.
Ceny Dacii Sandero 2022
Dacia Sandero podrożała. Jak wszystko. Na tle konkurencji nadal jest jednak tanim autem. Aktualny cennik otwiera wersja Essential z silnikiem SCe 65 (65 KM) kwotą 55 900 zł. Najlepiej wyposażoną wersją jest wersja Expression, z silnikiem TCe 90 (90 KM) i bezstopniową przekładnią CVT, której ceny startują od 68 400 zł. W cenniku dostępna jest co prawda mocniejsza wersja ECO-G 100 ze 100 konnym silnikiem i instalacją LPG, ale nie posiada ona bezstopniowej przekładni.
Konkurencją dla Dacii Sandero są takie modele jak Kia Rio, Škoda Fabia, Suzuki Swift, Nissan Micra, Toyota Yaris, Ford Fiesta czy Volkswagen Polo. Jak najbardziej mogą one konkurować jakością wykonania czy wygodą. Większość wymienionych pojazdów będzie pod tym względem zauważalnie lepsza od Dacii. Jednak po spojrzeniu w cennik jasno wynika, że Dacia w dalszym ciągu króluje w kategorii „cena”. Cenniki wymienionych wyżej modeli startują od kwot rzędu 60 – 90 tysięcy złotych. Doposażając Dacię Sandero po sam sufit, nie uda nam się przekroczyć 80 tysięcy złotych. W przypadku konkurencji, aby znacznie przekroczyć tę kwotę, wystarczy czasami jedynie wybrać model bazowy.
Dane techniczne Dacia Sandero TCe 90 CVT
Typ silnika: | R3 |
Paliwo: | benzyna |
Pojemność skokowa (cm3): | 999 |
Liczba zaworów: | 12 |
Rodzaj wtrysku: | wielopunktowy (MPI) |
Moc maksymalna (KM): | 90 |
Maksymalny moment obrotowy (Nm): | 160 |
Przyspieszenie 0-100 km/h (s): | 13,4 |
Prędkość maksymalna (km/h): | 169 |
Skrzynia biegów: | CVT |
Napęd: | FWD |
Zużycie paliwa średnie (l/100 km): | 5,6 |
Pojemność zbiornika paliwa (l): | 50 |
Zasięg (km): | 893 |
Liczba miejsc: | 5 |
Długość (mm): | 4088 |
Szerokość (mm): | 1848 |
Wysokość (mm): | 1499 |
Rozstaw osi (mm): | 2604 |
Rozstaw kół przód/tył (mm): | 1533/1518 |
Długość przedniego zwisu (mm): | 819 |
Długość tylnego zwisu (mm): | 666 |
Prześwit (mm): | 162 |
Min. pojemność bagażnika (l): | 328 |
Masa własna (kg): | 1162 |
Masa przyczepy hamowanej/niehamowanej (kg): | 1100/585 |
Hamulce przód/tył: | tarczowe wentylowane/bębnowe |