Pod koniec 2022 roku Alfa Romeo Stelvio, podobnie jak Giulia, przeszła długo wyczekiwany lifting. Trzeba jednak przyznać, że Włosi specjalnie się nie postarali. Mowa tu szczególnie o projektantach, którzy po blisko 6 latach od wprowadzenia SUV-a na rynek, zmieniają jedynie reflektory i zegary. O wiele lepiej popisali się księgowi, wyceniając odświeżone Stelvio z dieslem na blisko 300 tys. złotych!
Po blisko 6 latach obecności na rynku, Alfa Romeo Stelvio doczekała się skromnej modernizacji. Niestety, projektanci nie wykazali się tak bardzo, jak byśmy tego chcieli. Świadczy o tym fakt że w ramach liftingu zmieniły się tylko drobiazgi. Po liftingu, podobnie jak Giulia, ów SUV otrzymał odświeżony pas przedni, nowe reflektory „3+3” z matrycą Full-LED oraz tylne lampy z efektem przydymionego szkła.
Alfa Romeo Stelvio coś zyskała, a coś straciła
Po kuracji odmładzającej Alfa Romeo Stelvio straciła piękne, analogowe wskazówki. Ich miejsce zajęły cyfrowe wskaźniki o przekątnej 12,3-cala, które można skonfigurować na kilka sposobów. Na pokładzie znalazł się również nowy system multimedialny, który po raz pierwszy zadebiutował w nowym Tonale. Niestety, w zamian gama silnikowa bardzo się skurczyła. W 2017 roku, gdy Stelvio pojawiło się na rynku, było oferowane z trzema „benzyniakami” i trzema dieslami.
Dziś oferta ogranicza się do zaledwie dwóch jednostek: 2-litrowej benzyny o mocy 280 KM (2.0 GME Turbo Q4) oraz 2-litrowego „ropniaka” (2.2 JTDM Q4), generującym 210 KM mocy. Obydwa warianty już w standardzie posiadają 8-biegową przekładnie automatyczną i napęd na wszystkie koła. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że hardkorowa odmiana Quadrifoglio, napędzana benzynowym V6 Bi-Turbo o mocy 510 KM, nie pojawi się już w ofercie.
Jakby tego było mało, księgowi dali czadu
Kiedy Alfa Romeo Stelvio debiutowała na polskim rynku, wówczas 280-konna odmiana benzynowa ze skrzynią automatyczną i napędem na wszystkie koła, była wyceniona na 181 900 zł. W 2023 roku bazowy wariant „Super” z tymi samymi bebechami, startuje z poziomu 259 000 zł. A to jeszcze nic!
Gdybyście niecałe sześć lat temu udali się do salonu Alfy, za Stelvio ze 210-konnym silnikiem wysokoprężnym, skrzynią automatyczną i napędem na wszystkie koła, musielibyście zapłacić co najmniej 199 700 zł. Dziś taka przyjemność, w wersji wyposażenia „Ti”, kosztuje astronomiczne 291 000 zł. Księgowi dali czadu!
Alfa Romeo Stelvio (2023) | Super | Sprint | Ti | Veloce | Competizione |
2.0 GME Q4 (280 KM) | 259 000 zł | 270 000 zł | 281 000 zł | 292 000 zł | 315 000 zł |
2.2 JTDM Q4 (210 KM) | – | – | 291 000 zł | 302 000 zł | – |